Co się stało z WF-em, że dzieci nie chcą ćwiczyć? Dlaczego dziewczynki siedzą na ławeczce, zamiast grać w gumę lub klasy? Dlaczego chłopcy okupują ją, rezygnując ze zmęczenia i rywalizacji?
Jest takie miejsce w sercu czy umyśle dziecka, które nie znosi pustki. Potrzebuje emocji, wrażeń, lubi być nawiedzane przez ciekawość i mimo strachu i niepewności uwielbia adrenalinę niewiadomej. Pozwólmy to miejsce zapełnić wspaniałymi przeżyciami. Wszyscy chcemy, by nasze dzieci były szczęśliwe, twórcze, energiczne i życzliwe. Chcemy, by nasze dzieci wyrosły na dorosłych, którzy troszczą się o innych i pomagają rozwiązywać problemy dwudziestego pierwszego wieku. Wreszcie chcemy, by ich horyzonty sięgały zdecydowanie dalej – poza środowisko szkolne. Dziecko musi »skoczyć« w przyszłość, ale musi się znaleźć dogodne miejsce, które je przyjmie, wsparcie, które mu się okaże, gdyby się zachwiało. To wymaga pokazania wyjątkowej drogi. Ale jak tego dokonać? Jakimi sposobami? Jak to zaplanować w czasie? KAŻDE DZIECKO MA PRAWO MIEĆ ODWAGĘ REALIZOWAĆ SWOJE MAŁE I WIĘKSZE MARZENIA. Wiele tak naprawdę zależy od nas. Od pedagogów. Od rodziców. Od wszystkich dorosłych”. (fragment programu nauczania do edukacji wczesnoszkolnej; „Poznać i zrozumieć świat” pod redakcją dr. Wojciecha Duczmala i dr. Sławomira Śliwy)
NIEAKTYWNI OD KOŁYSKI
Czy nasze dzieci, uczniowie naszych szkół wiercą się i kręcą na zajęciach, w miejscach publicznych – kinie, teatrze, czy wystarczająco długo koncentrują się, aby rozwiązać zadania wymagające uważności i skupienia? Czy brak pomysłów na rozwiązanie manifestują rzucaniem zeszytu i biernym wyczekiwaniem? Czy zauważyliście, iż często przekładają coś z ręki do ręki, kołyszą nogą, pstrykają długopisem? Ciałem są w klasie lub w domu, duchem poza nimi. Dlaczego w XXI wieku mamy takie problemy? Możemy przypuszczać, iż jest to spowodowane pędem cywilizacyjnym, technologicznym przyspieszeniem, obrazami migoczącymi przed oczyma w przeraźliwym tempie. Dlaczego u tak wielu dzieci rozpoznaje się nadpobudliwość psychoruchową, zaburzenia emocjonalne, trudności w uczeniu się? Nie da się ukryć, problem istnieje, trzeba się mu przeciwstawić, szukać mądrych i konstruktywnych rozwiązań. Dane z ostatnich lat pokazują, iż wiele dzieci nie ćwiczy na zajęciach WF-u lub robi to z niechęcią, przynosi zwolnienia, często po prostu informuje, iż dzisiaj nie ćwiczy, bo zapomniało stroju. Uczniowie systematycznie unikający zajęć wychowania fizycznego są niemal w każdej polskiej szkole. Co się zatem stało z WF-em, że dzieci nie chcą ćwiczyć? Dlaczego dziewczynki siedzą na ławeczce, zamiast grać w gumę lub klasy? Dlaczego chłopcy okupują ją, rezygnując ze zmęczenia i rywalizacji. Przecież WF to frajda, zabawa, radość, to rozwijanie sprawności fizycznej, dbanie o ciało, zdrowie, ale nie tylko. To również wartość dodana w postaci więzi, wsparcia, umiejętności radzenia sobie w różnych sytuacjach, współodpowiedzialności za wynik, zdrowej rywalizacji. Cechy te kształtowane na zajęciach wychowania fizycznego okazują się bardzo przydatne we współczesnym świecie, szczególnie w pracy, takich kompetencji oczekują od swoich przyszłych pracowników pracodawcy. Chcą mieć nie tylko zdrowego i sprawnego pracownika, ale również osobę, która jest przedsiębiorcza, zaradna i jednocześnie potrafi kreatywnie współpracować w grupie, w zespole.
TWÓRCZA AKTYWIZACJA
„Badania nad mózgiem (neurodydaktyka) dowodzą, że wiedza, uczucia i zdolności współpracują ze sobą i są od siebie uzależnione. Powstają w ten sposób zależności doświadczeń i zmysłów. Zatem uczenie się nie jest bierne – jest aktywnym procesem, w trakcie którego dochodzi do zmian w mózgu uczącego się. Stąd zalecenia, aby: szybko i elastycznie uczyć nowych rzeczy, wykorzystywać w pełni rezerwy kreatywności i myślenia, uczyć działania na własną odpowiedzialność oraz przejmowania współodpowiedzialności,
rozwijać umiejętność pracy w grupie, wzmacniać świadomość, rozwijać integracyjny obraz samego siebie – zatem działać wszechstronnie na osobowość dziecka we wszystkich sferach działania”. Adamek, Uczenie uczenia się…, op.cit., s. 12. Dzieci, które są zachęcane do stawiania problemów i ich rozwiązywania w toku samodzielnego myślenia i współpracy, uczą się podejmowania przeróżnych działań, np. sportowych, artystycznych, społecznych, aby sprawdzić się w danej dziedzinie. Aby wyzwolić bogatsze możliwości i lepiej poznać siebie nawzajem, dzieci podejmą różnego rodzaju działalność chętnie też poza klasą, np. akcje ekologiczne, wspólne wyjazdy, spacery, wycieczki oraz zajęcia w tzw. otwartych przestrzeniach edukacyjnych. Mają one kluczowe znaczenie dla dobrego samopoczucia, zdrowia i ogólnego stanu ducha dzieci, bo zapewniają różnorodność doświadczeń edukacyjnych oraz przyczyniają się do kompleksowego rozwoju – zarówno ciała, jak i umysłu. Otwarte przestrzenie edukacyjne, wszystko to, co dzieje się we wspólnotach lokalnych, to przyroda i całe środowisko dookoła nas. Jak to zrobić: zaadaptować autentyczne przestrzenie i dodać do nich różne elementy edukacyjne, np. przenieść zajęcia do zabytkowej budowli i uzupełnić o dźwięk oraz odpowiednie światło, dodać legendy, baśnie, analizować tekst, nawet pisać; można przeprowadzić rewelacyjne zajęcia w lesie nie tylko o roślinach i zwierzętach, ale także pracować z mapą, zaznaczać ścieżki przemieszczania się zwierząt, obliczać, ile paszy należy umieścić w paśnikach, przygotować taką paszę; można pójść do parku, wykonać ilustracje wybranych miejsc, zmierzyć obwód drzew, porównać, które drzewo jest grubsze, wykonać zdjęcia, zastanowić się, jak je wykorzystać; poćwiczyć jogę w parku, wczuwając się w asany roślin lub zwierząt. Zaproponować i zachęcić dzieci do udziału w zajęciach klubu fitness. Pokazać, w jaki sposób można alternatywnie spędzić czas wolny. Czasem naprawdę niewiele trzeba, żeby stworzyć inspirujące środowisko nauki, poruszające wszystkie zmysły uczniów i wykorzystujące je. Działania te wymagają przede wszystkim dużej otwartości umysłu nauczyciela, trenera w klubie. Nie chodzi tu do końca o to, żeby nagle wymyślać jakieś zupełnie nowe, rewolucyjne podejście. Wystarczy połączyć to, co już w codzienności zachodzi, i wybrać z tego elementy odpowiednie do pracy w środowisku zewnętrznym. Niektóre z nich mogą nabrać zupełnie nowego znaczenia i „rozkwitnąć” właśnie wtedy, kiedy wyprowadzi się je ze szkolnych murów. Wszystko to zmierza do wyzwalania u uczniów pożądanych postaw wobec otoczenia, rozwijania samorządności, stwarzania możliwości twórczego działania. Realizując tego typu zadania, eksponowana
jest podmiotowość dziecka.
SZKOŁA I KLUB – BAZA DLA SYSTEMOWEJ PROFILAKTYKI ZDROWIA
Polska szkoła uczy intelektualnych sprawności, podaje gotową wiedzę, ale w mniejszym stopniu rozwija inteligencję emocjonalną – jak rozpoznawać swoje uczucia, być asertywnym. Zapomniała o tym, co szczególnie istotne, a co Światowa Organizacja Zdrowia określa jako „life skills”: umiejętności życiowe radzenia sobie i kierowania stresem . Rozwijanie umiejętności życiowych pozwala sprostać licznym wyzwaniom i trudnościom w gwałtownie zmieniającym się świecie i ma szczególne znaczenie w dzieciństwie i młodości, gdyż sprzyja prawidłowemu rozwojowi psychospołecznemu, przygotowaniu dziecka do życia w zmieniającym się świecie, profilaktyce w zakresie wielu problemów zdrowotnych i społecznych. Wróćmy zatem do samych zajęć wychowania fizycznego. Warto je uzdrowić, oprócz tradycyjnych metod wprowadzić coś nowego, na przykład filozofię pięknie wpływającą na dojrzewającą osobowość: jogę. Joga jest nauką. Nauką dobrego samopoczucia, młodości, łączenia umysłu, ciała i duszy. (Amit Ray) W dużym skrócie joga mówi, że ciało i umysł są ze sobą połączone i wzajemnie na siebie oddziałują. Joga to doskonałość umysłu i doskonałość w działaniu, czyli, w dużym skrócie, przepis na „doskonałego” ucznia, takiego, który lubi również lekcje WF. Asany to jedne z ośmiu członów jogi, których można uczyć dzieci. Dzieci bardzo lubią ruch, działanie i różnorodność, którą oferują asany, czyli pozycje jogi. Dzięki asanom dziecko uczysię stopniowej świadomości ciała, jego siła, wytrzymałość i gibkość wzrastają. Pracujemy w nich także nad uważnością, skupieniem oraz szacunkiem do swojego ciała – zarówno do jego możliwości, jak i ograniczeń. Praktykowanie asan daje uspokojenie umysłu – dominację układu parasympatycznego, podczas gdy inne dynamiczne ćwiczenia przyczyniają się do dominacji układu sympatycznego, co powoduje wzrost aktywności wydzielania adrenaliny, szybsze bicie serca, szybsze oddychanie etc. Ćwiczenie asan przez tłumienie impulsów przekazywanych do mózgu pomaga w kontrolowaniu zaburzeń emocjonalnych oraz regulacji pracy serca przez oddalenie stresów psychicznych. Być może Krzysiek, który ma zdiagnozowane ADHD, po takich zajęciach poczuje się zrelaksowany i na następnej lekcji (przynajmniej na jednej) nie będzie chodził po klasie i stukał długopisem w blat, a Kasia, która jest klasową złośnicą, zacznie stopniowo kontrolować swoje emocje i nie będzie publicznie demonstrować agresywnych zachowań. Joga ze względu na swój dobroczynny wpływ wyciszy grupę uczniów w klasie, nauczycielom będzie się lepiej pracowało. Joga dotlenia całe ciało dzięki rozprowadzaniu oddechu do każdej komórki, dotleniony mózg ucznia to lepsza praca na zajęciach, lepsza praca na zajęciach to również lepsze wyniki w nauce. Dzięki odpowiedniej praktyce dzieci mogą, jeszcze przed okresem dojrzewania, poprawić poszczególne zdolności motoryczne.
METODYKA
Dzieciom można wprowadzać kilka pozycji jogi (asan), dostosowując je do ich możliwości i zachowując odpowiednie proporcje ćwiczeń rozciągających i wysiłkowych. Sprzymierzeńcem we wprowadzaniu asan staje się przyroda, którą dzieci interesują się w sposób naturalny. Wiele pozycji jogi ma właśnie swoje źródło w świecie przyrody, w świecie zwierząt. Dzieciom łatwiej przybrać daną pozycję, kiedy mają już zbudowane i utrwalone pojęcie w postaci wyobrażenia. Kiedy nauczyciel zaproponuje przybranie pozycji psa, kota, kobry czy drzewa – dzieci, wiedząc jak te zwierzęta i rośliny wyglądają, z łatwością ułożą ciało tak, aby przybrać daną pozycję. Jednak wymaga to pewnej aktywności intelektualnej, gdyż najpierw dzieci poszukują wyobrażenia, a potem angażują ciało w wykonanie ćwiczenia. Takie zabawy działają na ich wyobraźnię, a jednocześnie rozwijają fizycznie poprzez aktywną pracę poszczególnych grup mięśni. Wskazując dzieciom pozycje do wykonania, dobrze posługiwać się poleceniami kojarzącymi się z danym zwierzęciem czy rośliną, np.: ugnij nogi jak żaba, bądź wielki jak góra, poruszaj liśćmi jak kwiat. Super sprawdza się tutaj opowieść ruchowa w trakcie słuchania bajki, opowiadania – dzieci mogą przybierać pozycje wcześniej poznane, a odnoszące się do omawianego tekstu. Ćwiczenia te działają relaksująco i wyciszająco, zwiększają świadomość przestrzeni i działania w niej, pozwalają poznać własne ciało, poprawiają odporność organizmu. Okazuje się, iż ćwiczenia jogi sprawdzają się nie tylko na zajęciach WF-u, ale również są ciekawym tłem dla omawianych treści, problemów, zagadnień. Są formą zabawy, ale także służą rozwojowi ciała i umysłu. Zajęcia dla dzieci muszą być jednak prowadzone w inny sposób niż dla dorosłych. Nauczyciel powinien uwzględnić wiek dziecka, jego możliwości oraz fakt, że dzieci są z natury bardzo żywe i aktywne. Poprawność i dokładność techniczna wykonania danej pozycji powinny być uczone stopniowo. Natomiast filozoficzne aspekty praktyki jogi nie są odpowiednie dla dzieci, ponieważ nie mają one ani chęci, ani odpowiedniej dojrzałości, aby je pojąć. Starszym dzieciom nauczyciel może sporadycznie wyjaśniać prostą teorię jogi, np. podstawowe zasady jam i nijam, odnosząc się do przekazania dobrych wartości w życiu, jak na przykład niekrzywdzenia innych, szacunku do siebie i innych osób, mówienia prawdy etc. Kolejną zaletą wprowadzenia jogi jest to, że połączona z technikami relaksacyjnymi może być pomocna w radzeniu sobie ze stresem. Ćwiczenia oddechowe nie tylko relaksują, lecz także uczą uważności, przydatnej w czasach nadmiaru bodźców z zewnątrz, informacji, chaosu i wirtualnego rozproszenia. Wskazane jest używanie plansz, rysunków przedstawiających figury i zwierzęta, które są nazwami pozycji. Wskazane jest wykorzystanie muzyki lub podawanie rytmu w czasie zajęć (do utrzymywania uwagi dzieci w ich trakcie). Tok lekcji powinien przypominać opowieść lub grę, w trakcie której opowiadane sytuacje są wykonywane w postaci pozycji przyjmowanych przez dzieci (metoda zabawowo-naśladowcza, zabawowo-klasyczna lub bezpośredniej celowości ruchu), np. „Poczuj, że jesteś drzewem. Dociśnij stopy, wyobraź sobie, że wyrastają z nich korzenie. Wyciągnij ramiona w górę, jakby drzewo wyciągało gałęzie do słońca”. Dzieciaki szybko się nudzą, więc konieczne są historyjki i pochwały po każdym ćwiczeniu. Kilkulatki mogą wytrwać nieruchomo w pozycji nie dłużej niż minutę – to i tak sporo. Pozycje równoważne poprawiają koncentrację, z którą dyslektycy mają problem. Ćwiczenia naprzemienne („dotknij lewą ręką prawej stopy”) usprawniają funkcjonowanie obu półkul mózgowych, siedzące poprawiają postawę, a oddechowe – wyciszają. Wprowadzamy również techniki relaksacyjne z wizualizacją. „Wyobraźcie sobie, że każdy z was jest liściem na drzewie. Być może jest to duży dąb albo buk, a może klon lub jakieś inne drzewo. Obok was na gałęziach znajduje się wiele innych liści. Każdy liść ma swój własny kształt oraz inne odcienie kolorów. Poczujcie, jak łagodnie kołyszecie się na wietrze, który muska was lekko i przyjemnie…” etc.
JOGA DLA DZIECI W KLUBIE FITNESS
Czy warto zainwestować? Niech każdy menedżer odpowie sobie na to pytanie – iść do przodu, realizując wyzwanie współczesności, jakim jest dynamiczny rozwój koncepcji zdrowia holistycznego, czy stać w tym samym miejscu, zastanawiając się, czy przetrwam na rynku, który staje się coraz prężniejszą gałęzią gospodarki, rozwija się i nie czeka na spóźnionych. Uważam, że w dobie chorób cywilizacyjnych, pospiechu i siedzącego stylu życia wychowanie dzieci otwartych na ruch jako sposób na życie i wyrabianie w nich nawyków redukcji stresów i napięć jest obowiązkiem. Ruch to nieodzowny element życia zdrowego człowieka. Warto zaszczepić takie myślenie dzieciom już w wieku przedszkolnym. Coraz częściej dostrzegamy w ofercie fitnessowej dla młodszych grup wiekowych szanse na wychowanie swojej przyszłej klienteli oraz zaspokojenie potrzeb aktywnie spędzających czas rodziców. Stworzenie takiej oferty usług wymaga odpowiednio wyszkolonej kadry i dużej kreatywności. Prowadzenie dziecięcych grup body & mind to nie lada wyzwanie. Wymaga od instruktora dużej wiedzy, zaangażowania, cierpliwości i pomysłowości. Poprzez ciekawe zajęcia możemy zaspokoić wiele potrzeb emocjonalnych i zdrowotnych dzieci.
SIĘGAJ MYŚLAMI POZA RAMY SWOJEGO KLUBU
Jeśli poddajesz analizie wartość, jaką oferujesz swoim klubowiczom, zacznij myśleć krok do przodu – jak możesz budować skutecznie relacje poza klubem? W jaki sposób możemy poszerzyć ofertę klubowych zajęć i uczestniczyć czynnie w budowaniu zdrowszego stylu życia naszych klubowiczów? Nasz opolski Fitlife współpracuje ze szkołami, centrami edukacji wspierając działania „stop zwolnieniom z WF”. Otwieramy nasze klubowe drzwi na lekcje i warsztaty pokazowe dla nauczycieli, trenerów. Inspirujemy, dzielimy się doświadczeniem i pokazujemy nowe możliwości – treningi body & mind, w tym zajęcia jogi, które są jedną z takich alternatyw. Szkoły starają się o dofinansowania projektowe na rozwój – dlaczego by nie rozszerzyć działalności szkolnej edukacji rekreacyjnej o profesjonalny sprzęt: maty, kostki, koce, paski, który można zaadaptować w szkolnej sali gimnastycznej Wystarczy tylko pomyśleć i dać dzieciom radość, wspaniały naturalny ruch i świadomość, że warto już teraz zadbać o swoje zdrowie i aktywność.
PODSUMOWUJĄC
Joga to nie tylko przyjemna aktywność ruchowa. Może pełnić ona funkcje edukacyjne, rozwojowe i terapeutyczne. Świetnie sprawdza się nie tylko w terapii osób z nadpobudliwością psychoruchową i dysfunkcjami, ale także jako forma odreagowania psychofizycznego po wysiłku umysłowym w szkole. Przygotowuje do świadomego, uważnego i zdrowego życia. Równowaga ciała, umysłu i ducha to najlepszy przepis na zdrowie młodych pokoleń. Namaste.
Beata Burzawa
Artykuł pochodzi z magazynu Fitness Biznes